poniedziałek, 3 grudnia 2012

"Na tej chwili wisi wieczność"

 "Czerwień rubinu" - Kerstin Gier 
  Trylogia czasu, Tom I
  Wydawnictwo Egmont

 „Rubin to początek, lecz i zakończenie.”






 Podróże w czasie zawsze przyciągały ludzką ciekawość. Pobudzały wyobraźnię, a w marzeniach przenoszono się do innej epoki. Wiktoriańskie sukienki, renesansowe tańce, egipskie piramidy, w dowolnej chwili i miejscu. Ale czy aby na pewno jest to tak cudowny, wyśniony dar? Może wręcz przeciwnie ...

Charlottcie wydawało się, że wygrała los na loterii. Od lat przygotowywano ją do pierwszej podróży w czasie - posługiwała się obcymi językami, znała dawne maniery i zwyczaje, pobierała lekcje fechtunku. Była chodzącym ideałem. Piękna figura i burza rudych loków składały się na niezwykle charyzmatyczną osóbkę, której nie sposób było nie zauważyć. I do tego mądrą, a jakże! Już niebawem miała nastąpić jej podróż inicjacyjna. Mdłości, które zwiastowały niekontrolowany przeskok w czasie przychodziły na lekcji, w domu. Jednak nic poza tym. Los postanowił zadrwić z przemądrzałej Charlotty ...

 „Co było gorsze? Zwariować czy naprawdę podróżować w czasie? Chyba to drugie, pomyślałam. Na to pierwsze pewnie można brać jakieś tabletki.”

Szesnastoletnia Gwendolyn ma zwariowaną rodzinę, wspaniałą przyjaciółkę, dwójkę rodzeństwa i, jak się okazuje - gen podróży w czasie. Skąd wziął się tak poważny błąd w obliczeniach? Dlaczego nosicielem okazała się być Gwenny, a nie jej kuzynka Charlotta? I jak dziewczyna ma nadrobić materiał, jakiego uczono przez wiele lat? Na domiar złego, drugim podróżnikiem okazuje się być Gideon, niesamowicie przystojny i sarkastyczny młodzieniec, który najchętniej całą misję wykonałby sam i przy którym nie można się skupić.
 Kolejny przeskok w czasie może być tragiczny. I ostatni w życiu Gwendolyn ...

Wypatrując książki w księgarni, natrafiłam na "Czerwień rubinu". Klimatyczna i piękna okładka przykuła mój wzrok z drugiego końca pomieszczenia. Nie sposób oderwać od niej wzroku, a jeszcze gorzej z powstrzymaniem się od  kupna. Tak więc z kubkiem gorącej herbaty i książką Kerstin Gier zasiadłam wieczorem do fotela. Zanim się obejrzałam, byłam już przy końcówce.

Tajemnica. Tym jednym słowem w zasadzie mogę określić całą książkę. Tajemnice czyhają na czytelnika na każdym progu, piętrzą się niczym stosy książek w bibliotece. Czytający właściwie nie ma czasu na wytchnienie, wciąż jest zasypywany nowymi wydarzeniami. Zwroty akcji umieszczone są w najmniej spodziewanych momentach, wykorzystując chwilowe skupienie na czymś innym. Akcja toczy się bez przerwy i wciąga bez opamiętania.  Autorka swym lekkim stylem pisania wspomaga czytelnika w szybkim zapoznaniu się z sytuacją. Chociaż informacji o przeskokach w czasie jest dość sporo, czytelnik nie czuje się przytłoczony, przeładowany tą wiedzą, tylko otacza go atmosfera tajemnicy, która powoli rozwiązuje się na oczach Gwendolyn.

Kipiącej akcji towarzyszy interesujący i rzadko spotykany motyw podróży w czasie. Rozterki Gwenny i problemu rodu Montrose przeplatane są chwilami spędzonymi w innej epoce, autorka funduje nam również trochę informacji o ubiorze i ówczesnych manierach. Pani Gier miała fantastyczny pomysł i dobrze go wykorzystała.

Całość poznajemy z punktu widzenia Gwendolyn - emocje targające dziewczyną, jej rozterki i problemy. Choć z pozoru to zwykła nastolatka, niezwykle miło spędza się z nią czas. Jest bliska odbiorcy, a jednocześnie ma w sobie coś wyjątkowego. Do pary dostała przystojnego i sarkastycznego Gideona. Mimo pewnej schematyczności wątek miłosny nie jest przesłodzony, nie przysłania akcji, tylko ją dopełnia.
Można tu spotkać przedziwnych bohaterów, którzy zapadną w naszą pamięć na długo. Oprócz tego są tam zwyczajne osoby - niektóre budzące sympatię oraz inne, które irytują. Czyli dokładnie tak, jak być powinno.

"Czerwień rubinu" cechuje szybka akcja, dowcipność i bardzo subtelny wątek miłosny. Dodatkowo klimat czasów, do których przeniosła się Gwen zostały doskonale oddane. Nie zostaje mi nic, oprócz polecania tej książki każdemu, kogo spotkam. Warto spędzić kilka godzin z przygodami zapierającymi dech w piersiach i wspaniałymi bohaterami.
Gorąco polecam!
Moja ocena : 10/10


3 komentarze:

  1. Czytałam całą serię - świetna także dla starszych czytelników :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsza część jest rewelacyjna ;) Czekam na to, aż dorwę drugą ^^ Świetna recenzja ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi się książka bardzo podobała :) Normalnie czytałam ją aż dwa razy i coś czuję, że na tym nie koniec... Bardzo dobra recenzja :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz po sobie ślad. Zawsze czytam wszystkie komentarze i przeważnie na nie odpowiadam. Pozdrawiam! :)